Zakończenie sezonu motocyklowego to dla wielu osób synonim schowania swojego motocykla w suche i bezpieczne miejsce oraz wyczekiwanie na pojawienie się pierwszych ciepłych dni. Swoją drogą taki czas warto wykorzystać na odwiedzenie serwisu i zrobienie przeglądu sezonowego. Po co potem stać w kolejkach i tracić pierwsze ciepłe dni?
Znamy kilka osób, które jeżdżą motocyklem nawet w śnieżycy i mają z tego całkiem spora frajdę, aczkolwiek takie przypadki są jednostkowe. W większości motocykle wykorzystujemy jednak w sezonie letnik, którego początkiem możemy uznać pierwsze dni z temperaturą około 20 stopni. Wtedy właśnie wyciągamy nasze motocykle, które powinny mieć zmieniony olej, naładowane akumulatory, naciągnięty łańcuch i przede wszystkim sprawdzony system hamulcowy. Kiedy jednak taki sezon się kończy?
Zadając to pytanie motocyklistom możemy usłyszeć pełną gamę odpowiedzi i żadna się nie powtórzy. Naszym zdaniem sezon motocyklowy kończy się wtedy, kiedy jazda motocyklem staje się niebezpieczna, a ryzyko wywrotki wzrasta. Zazwyczaj jest to przełom września i października, choć wszystko uzależnione jest od pogody. Jeżeli jesień rozpieszcza nas wysokimi temperaturami to tak na prawdę nie ma co sugerować się kartkami w kalendarzu, aczkolwiek musimy pamiętać o kilku ważnych rzeczach związanych z bezpieczeństwem.
O ile w październiku 20 stopni w południe nie jest niczym szczególnie dziwnym, tak musimy pamiętać, że poranki i wieczory są chłodne. Jest to bardzo ważne z punktu widzenia motocyklisty bo chłodne poranki i wieczory oznaczają sporą ilość wilgoci na drogach. A jak wiemy, wilgoć oznacza większe prawdopodobieństwo wpadnięcia w poślizg. Szczególnie niebezpiecznym miejscem jest przejście z terenu zalesionego do terenu otwartego. To właśnie to miejsce z pięknego i suchego asfaltu zmienia się w mokra nawierzchnię, która jest bardzo niebezpieczna – szczególnie na łuku.
Takich miejsc jest oczywiście więcej i pod koniec sezonu trzeba mieć oczy dookoła głowy. Warto zwracać również szczególną uwagę na piasek na drodze, którego jest znacznie więcej.
Odpowiedź jest prosta: kiedy sami tak stwierdzicie. Nie ma jednego i konkretnego przykazania informującego o tym, że od danego dnia nie można już jeździć motocyklem. Najważniejsze w tym aspekcie jest Wasze doświadczenie i to jak pewnie czujecie się na drodze. Jeżeli nie straszne Wam jeżdżenie w deszczu to nic nie stoi na przeszkodzie, abyście jeździli w deszczu.
Najważniejszym aspektem w długim sezonie jest sprawność naszego motocykla. Dobre ogumienie, perfekcyjny stan hamulców oraz oświetlenie, które pomoże nam z coraz to szybciej zapadającym zmrokiem.
Warto też po zakończeniu sezonu wpaść do naszego serwisu i wykonać przegląd po sezonowy po to, aby nasz motocykl w pełnej gotowości oczekiwał na wiosnę! 🙂
Ostatnie przejażdżki naszym testowym Z900 przekonały mnie, że obecne motocykle są tworzone po to, aby jeździć w trudniejszych warunkach. Tryb RAIN, która znacząco uspokaja motocykl, pozwala nam na kontrolowana i pewną jazdę z warunkach deszczowych bez obawy o to, że za chwile stracimy trakcję i skończymy na boku.
Jeżeli chcecie przetestować nasze Kawasaki Z900 to wystarczy się z nami skontaktować i sprawdzić możliwości podczas dwugodzinnej jazdy testowej. Warto wspomnieć, że mamy kilka egzemplarzy dostępnych od ręki!
“Moto Guzzi Open House” to wydarzenie organizowane przez włoską firmę motocyklową Moto Guzzi. Moto Guzzi to jeden z najstarszych i najbardziej renomowanych producentów motocykli na świecie, założony w 1921 roku w Mandello del Lario we Włoszech. …
Skutery i pojazdy elektryczne stają się powoli codziennością. Czy jednak warto pochylić się na tym rozwiązaniem i postawić na dwa koła ale napędzane silnikiem elektrycznym? Jakie są ich zalety, a
Jak dobrze wiecie, wszystkie nasze motocykle testowe możecie zabrać na krótki romans i pojeździć nimi przez kilka dni w ramach wypożyczenia. Jest to idealna okazja dla osób, które zastanawiają się
