Site Overlay

Miasto, które zapada się pod ziemię! – Była kopalnia soli godzinę od Poznania.

Miasto, które zapada się pod ziemię! Była kopalnia soli godzinę od Poznania.

Kopalnie kojarzą się nam głównie z rejonem górnego i dolnego Śląska, ewentualnie okolicami Konina oraz Bełchatowa, gdzie wydobywamy takie minerały jak węgiel, miedź, srebro, sól i złoto. Tym razem udamy w poszukiwaniu kopalni w dość nietypowym kierunku bo na północ, a konkretnie w stronę Wągrowca. 

Kopalnia soli w Wapnie to miejsce do którego konkretnie się udajemy. Miejsce to znajduje się trochę ponad godzinę drogi od Poznania i można do niego dojechać na kilka różnych sposobów, dzięki czemu trasa to idealnie nadaje się zarówno dla motocykli turystycznych jak i nakedów, a także motocykli o mniejszej pojemności. 

Historia kopalni soli w Wapnie rozpoczyna się jeszcze przed XX wiekiem, kiedy wydobywano tam gips, a w 1911 roku rozpoczęto wydobywanie soli i to tak na prawdę historia kopalni od tego roku jest nam szczegółowo znana. 

Jak wspominają pracownicy i okoliczni mieszkańcy, sól wydobywana w Wapnie była solą najwyższej jakości o niespotykanej czystości. To właśnie jakość tej soli pozwoliła na rozbudowę kompleksu i budziła spore zainteresowanie władz ówczesnej Polski. To te władze spowodowły, że kopalnia soli w Wapnie była drugim największym producentem soli w Polsce w latach 1960 – 1965. Te same władzy pozwoliły również na niedociągnięcia, które spowodowały ogromną katastrofę górniczą, która była kresem istnienia kopalni. 

 

To już koniec kopalni – te słowa powiedzieli do swoich rodzin górnicy, którzy wrócili o wiele za wcześnie z nocnej zmiany do swoich domów 5 sierpnia 1977 roku.

Kopalnia w Wapnie tonęła pod wodą, a podziemne chodniki i groty zaczęły się zapadać. Podziemne zapadliska spowodowały powstawanie na powierzchni ogromnych dołów, które pochłaniały całe domy! Kiedy i gdzie się pojawią? Tego nikt nie wiedział.

Leje pojawiały się znikąd i powodowały zapadanie się całej miejscowości. Aby ratować sytuację, postanowiono wpompować wodę z pobliskiego jeziora do kopalni w celu wypełnienia pustych przestrzeni i zatrzymania zapadania się gruntu na powierzchni. 

Więcej o relacjach mieszkańców, przyczynach tragedii oraz zniszczeniach – możecie przeczytać min. tutaj.

Wróćmy jednak do naszej trasy motocyklowej! 
Obecnie po starej kopalni pozostały górujące nad okolicą budynki, do których nie wolno wchodzić. Industrialny styl najbliższej okolicy robi jednak wrażenie i pozostałości po kopalni po prostu warto zobaczyć, szczególnie, że jest ona “kawałek” od Poznania. 

Warto także odwiedzić Wągrowiec, który położony jest niedaleko Wapna. W samym Wągrowcu znajdziemy sporą ilość dobrych lokali z gastronomią, a także atrakcje jakie zapewnia jezioro Durowskie. 

Trasa sama w sobie jest przyjemna, niewymagająca i idealna na niedzielną przejażdżkę. Jeżeli ktoś preferuje jazdę drogami ekspresowymi to na miejsce można dojechać drogą S5. Natomiast dla osób lubiących spokojną jazdę po miejscowościach polecamy trasę przez Wągrowiec.

Jeżeli planujesz już wyprawy na kolejny sezon, koniecznie pamiętaj o serwisie swojego motocykla!